niedziela, 27 maja 2012

No. 14

Mówią, że kobieta zmienną jest, no i oczywiście mają rację - a już na pewno w moim przypadku. Tyle się opierałam, obiecywałam sobie nie ulec tej modzie, zarzekałam się, że kiedykolwiek jeszcze kupię coś w kwiatki (bo w końcu jedne buty, spinki do włosów i chyba spódniczka to wystarczający kwietnik w domu...) i co ostatnio kupiłam? No nie zgadniecie... Spódniczkę w kwiatki! Ale na swoje usprawiedliwienie mam to, iż nie jest to typowa kwiecista spódniczka. Urzekł mnie jej krój, jej zwiewność, delikatne guziczki, kolorystyka no i oczywiście te kwiatki (wyglądające jak bym sama pozbierała kilka z łąki i przykleiła do siebie ;D). No dobra, dla Was to może jednak jest to typowa spódniczka, ale wierzcie mi, że dla mnie jest wspaniała! :)



(źródło: http://www.bershka.com/webapp/wcs/stores/servlet/category/bershkapl/pl) 



A co do niej noszę? Cóż...miała być brzoskwiniowa bluzka, ale że Doux Chaton lubi koronkę, to oczywiście bluzeczka musiała mieć przynajmniej jakieś wstawki i tym sposobem w moje ręce wpadła oto kremowa bluzeczka z koronką na ramionach :) Jeżeli chodzi o buty to tu się nie wysiliłam, zeszłosezonowe brązowe koturny uznałam za idealny dodatek. Zestaw ten zdążyłam już wypróbować podczas ostatnich upałów i śmiało mogą powiedzieć, że jestem gotowa na lato :)



(źródło: http://www.bershka.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/bershkapl/pl)






















 Ze względu na to, iż moje buty kupione już były jakiś czas temu i nie mogę zlokalizować żadnego ich zdjęcia, prezentuję wam buty Prima Moda, które są łudząco podobne do moich :)



(źródło: http://idolo.pl/moda/brazowe,sandaly,na,koturnie,prima,moda,wiosna,lato,2012,g,5944,21.html)

Wy też macie tak zmienne upodobania? ;D

środa, 16 maja 2012

No. 13

To już trzynasty post i ten nie będzie o tym co zwykle :) Dzisiaj nadeszła pora bym podzieliła się z Wami moim inspiracjami, stylizacjami gwiazd które mnie urzekły czy też postaci filmowych (lub serialowych). Byłam prawie pewna, że pierwszą postacią jaką wybiorę będzie któraś z bohaterek bardzo popularnego serialu "Plotkara", a tu niespodzianka! Pierwszą serialową postacią, której przypadł zaszczyt bycia wspomnianym przeze mnie jest bohaterka "Jak poznałem waszą matkę" ("How I met your mother") - Robin Scherbatsky grana przez Cobie Smulders.
Swoją drogą polecam serial, jest naprawdę wciągający:)

(źródło wszystkich zdjęć: http://wornontv.net/how-i-met-your-mother/robin/)




 Styl Robin jest połączeniem różnych światów. Z jednej strony jej stylizacje są bardzo kobiece i eleganckie, zaś z drugiej strony są niezobowiązujące i "luźne" (jeżeli wiecie co mam namyśli). Moją uwagę skupiły koszule Robin, które ewidentnie są ulubioną częścią garderoby bohaterki. Zawsze mnie zachwycają i dlatego też dziś skupię się na nich :)

 




Często poza samymi koszulami, zachwycam się całą stylizacją, i tak właśnie jest z ostatnim zestawem, który Wam zaprezentuję, a mianowicie połączenie przepięknej białej koszuli z czarnymi wstawkami (krój klasyczny) oraz zwykłych czerwonych spodni. Niby prosty zestaw, a nie ważne ile razy widzę odcinek, w którym Robin ma na sobie ten zestaw, nie potrafię powstrzymać unoszących się policzków i pojawiającego się uśmiechu na buzi :) Podziwiajcie ;p



Na koniec wspomnę jeszcze, że koszula i spodnie to nie jedyny zestaw tej bohaterki. Gustuje ona również w wielu innych ubraniach (sukienki, tuniki...), ale o tym może w innym poście. 
Jeżeli chodzi o mój zestaw koszul to jest on niewielki. Najbardziej jestem chyba dumna z koszuli o klasycznym kroju kupionej w Top Secret - cała w delikatne jasnoróżowe paski z białymi elementami takimi jak mankiety czy kołnierzyk. Ale chyba pora dorobić się nowej.

A jak Wam podobają się koszule Robin? Lubicie taki styl?

niedziela, 13 maja 2012

No. 12

Już miałam zrobić przerwę od pokazów, popisać o modzie bardziej codziennej, o trendach ulicznych, o nowościach w sklepie, no o czymkolwiek...tak chociaż jeden post...aż tu spadły na mnie jak grom z jasnego nieba dwa pokazy...opierałam się im kilka dni...ale gdy tylko ujrzałam pojedyncze projekty, moja wstrzemięźliwość poszła zakopać się pod ziemię... I tym oto sposobem ten post poświęcam absolutnie świetnej kolekcji Teresy Rosati i kolekcji Macieja Zienia (jesień/zima 2012/13).
Jak tu nie kochać mody, kiedy ludzie tworzą tak piękne kreacje?
Pokaz Teresy Rostai zatytułowany "Her Shine" kipi kobiecością. Te piękne tkaniny (niektóre nawet błyszczące), stonowane kolory (choć nie do końca), do tego baskinki i plisowania - coś pięknego! Projekty Pani Rosati są seksowne i glamour, są wręcz idealne by znaleźć się w mojej szafie :)






































(źródło: koktajl.fakt.pl)


W celu dalszej lektury i podziwiania kolekcji odsyłam na stronę http://koktajl.fakt.pl/Kolekcja-Teresy-Rosati-Her-Shine-2012-2013-,galeria,4095,1.html :)



Po rozkochaniu Was ( lub też zanudzeniu, no bo ile można o tych pokazach... ;D) w kolekcji Teresy Rosati nadszedł czas na lekkie ochłodzenie Waszych "modowych" emocji :) Ostatnia kolekcja Macieja Zienia spotkała się z wieloma słowami ostrej krytyki (głównie ze strony internautów, ale mniejsza o to). Przyznaję...kolekcja nie wprowadza niczego nowego do polskiego świata mody, nie cechuje się oryginalnością, czy też krzykliwością, ale szczerze mówiąc dla mnie nie jest najgorsza. Jest codzienna, tzn. taka, że w każdej chwili mogę zdjąć te ubrania z wieszaka ubrać bo pasują każdej kobiecie, każdego zwykłego dnia (zwłaszcza, że nie jestem uosobieniem ekstrawagancji). Tylko nie rozumiem skąd tyle krytyki ze strony Polek (typu, że projektantowi brak kreatywności żeby stworzyć coś oryginalnego) skoro ja na ulicach widuję panie ubrane najzwyczajniej jak tylko się da. Ja rozumiem, że nie każda kobieta jest fanatyczką mody, ale część deklaruje się, że jest - pytanie tylko gdzie te Panie są, bo ja ich nie widuję - a zaznaczę, że jestem z dużego miasta :) Podsumowując stwierdzam, że te ubrania w porównaniu do codziennych strojów Polek to czysta awangarda, a kolekcja (jak dla mnie) przyjemna dla oka :)


 (źródło: koktajl.fakt.pl)

 
W celu dalszej lektury i podziwiania kolekcji odsyłam na stronę: http://koktajl.fakt.pl/Kolekcja-Macieja-Zienia-jesien-zima-2012-13-,galeria,4058,2.html.



niedziela, 6 maja 2012

No. 11

I oto obiecany kolejny post, ciąg dalszy offowych pokazów FWP. Dzisiaj kolejny dzieńi, kolejni projektanci i ich kolekcje, tak więc nie będę przedłużać wstępu i przejdę do głównego tematu :) Z piątkowych offowych pokazów najbardziej utkwił mi w pamięci występ Anny Dudzińskiej. Jej projekty są pełne kontrastów - i nie mam tu na myśli kolorów, a rodzaje materiałów użytych w kolekcji. Matowe tkaniny łączy z błyszczącymi czy też gładkie  z szorstkimi. Moim zdaniem ubrania jej autorstwa idealnie wpasowują się w jesienne trendy i na pewno trafiają w kobiece gusta (bo chyba to najważniejsze, żeby sprzedać swój pomysł innym ).

 


Jeżeli chodzi o pozostałe dwa pokazy...cóż...daruję Wam moją subiektywną opinię, gdyż jest zupełnie nie mój świat...pozostawiam kolekcje Waszym osądom...no może jednak coś napiszę, bo w sumie te projekty są całkiem ciekawą i oryginalną interpretacją panujących trendów, niestety jak już zasugerowałam, nie przemawia to do mnie, ale przecież nie jestem (jeszcze ;D) "modową" wyrocznią :)


Alexis&Pony






















Jakub Pieczarkowski







(wszystkie zdjęcia: P. Stoppa / Fashion Week Poland)


sobota, 5 maja 2012

No. 10

Swoje wąskie grono czytelników ( tzn. mam nadzieje, że jakieś już jest, albo chociaż było ;D) bardzo przepraszam za dłuższą przerwę w pisaniu, ale jak to w życiu bywa: im więcej słonecznych dni, tym mniej zapału do robienia czegokolwiek poza oddawaniem się błogiemu lenistwu :) Ale mam nadzieję, że nie tylko ja dobrze wykorzystałam majówkę, i że nikt nie będzie mi miał tego za złe ;p obiecuję poprawę, być może już dzisiaj wieczorem!